Dziecięco – Młodzieżowy Dyskusyjny Klub Książki
Uczniowie Zespołu Przedszkolno- Szkolnego w Kluczewsku należący do Dziecięco- Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki podczas spotkań w bibliotece szkolnej postanowili spróbować swoich sił w działaniach twórczych. Wspólnie piszą wiersze
o różnorodnej tematyce oraz scenariusze wybranych przedstawień.
Uczniowie kl. IV, Va, Vb, VIa, VIb i VIII należący do Dziecięco- Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki w roku szkolnym 2022/2023
I rząd od lewej: Dżesika Zeler, Jessica Wytrych, Liliana Owsikowska, Alicja Budryk, Weronika Dusza, Miłosz Wąsowicz.
II rząd od lewej: Aleksandra Janduła, Ewelina Śpiechowicz, Olga Wiśniewska, Małgorzata Gacek, Maja Rucińska, Lena Czarny Marszałek, Natalia Tomczyk, Gabriela Barszcz, Emilia Kowal, Kaspian Łazarski, Zuzanna Hyska.
III rząd od lewej: Magdalena Wojciechowska, Marta Borkowska, Emilia Dobrowolska, Amelia Pura, Mikołaj Dębowski, Mateusz Wicik, Daniel Binkowski, Amelia Jończyk (nieobecna).
Piszemy wiersze…
Nasz sad
Pójdźmy dziś do sadu pozbierać jabłuszka,
może też pod drzewem leży słodka gruszka.
Wiatr lekko powiewa, z drzew strąca listeczki,
lecą też na ziemię dojrzałe śliweczki.
Wszystkie te owoce szybko pozbierajmy,
przynieśmy do śpiżarni, tam poukładajmy.
Półki wypełnijmy soczystymi owocami,
by przez całą zimę pozostały z nami.
Moc witamin
Warzywa i owoce witaminy mają
dlatego o nasze zdrowie w 100-stu procentach dbają.
Wiosną je zasiejmy, czy wsadźmy do ziemi,
potem plon zbierajmy do póżnej jesieni.
Niech przy każdym posiłku zawsze będą z nami,
byśmy delektowali się ich wspaniałymi smakami.
Nasz organizm zasilą różnymi witaminami,
wzmocnią i ochronią przed groźnymi wirusami!
Warzywa i owoce (każdy Ci to powie),
od zawsze dbają o najważniejsze dla każdego – zdrowie!
Zapach wiosennej łąki
Już czuję zapach wiosennej łąki.
Wokoło zieleń, kwiaty i pąki.
Nad łączką leci mały motylek…
Trzmiele, biedronki, mysz w swojej norce
witają wiosnę na swojej łące!
Pracowite, zwinne pszczółki
zatopiły swoje czułki w pyłku z kwiatów,
który snują i do ula transportują.
Pasikonik z wesołą minką
skacze tu ze swą rodzinką,
do słoneczka się uśmiecha-
toż dopiero jest uciecha!
Żuczki i myszy ryjówki
wyszły dziś ze swej kryjówki
i piją wodę z kropel rosy.
W dali radosne słychać odgłosy…
to Pani Wiosna tu się zjawiła
i całą łączkę pięknem pokryła.
Dzień z Mikołajem
Kochany Mikołaju
odwiedź dzieci w każdym kraju,
bo na Ciebie już czekają,
buzie uśmiechnięte mają.
Przyjedź do nas saneczkami
razem ze swoimi reniferami.
Prośba nasza się ziściła,
wszystkie dzieci ucieszyła,
bo 6 –ego grudnia około południa,
przyjechał do naszej szkoły
Gość niezwykle wesoły,
w długim płaszczu czerwonym
troszkę…przemoczonym.
W czapce czerwono – białej,
siwej brodzie i …nietypowej urodzie.
Mikołaj uśmiechnięty
rozdał dzieciom prezenty,
tym małym i tym dużym…
Jesteśmy szczęśliwi
jakbyśmy byli w pięknej podróży.
Miło więc spędźmy ten czas,
bo Mikołaj jest wśród nas.
Dwa kaczory
Były sobie dwa kaczory,
które wciąż toczyły spory.
Od wieczora, aż do rana –
wciąż historia taka sama.
Gąska poszła dziś na stawek,
by wyczyścić piórka z trawek.
Wtem kaczory się zjawiły
i z kąpieli nici były.
Po ziarenko biegnie kurka,
aż tu kaczor dziob za piórka.
Poskubały, poszczypały,
piórek wiele dziś wyrwały.
Tutaj piórko, a tam dwa,
po podwórku wiatr je gna.
Tak psociły, dokuczały,
paszę z błotem wymieszały.
Tak być dalej już nie może.
Niech nam wreszcie ktoś pomoże!
Indor z gąską wieści mają,
a kaczory się chowają.
Gospodyni zamiar ma,
by kaczory upiec dwa.
Woda w garnku się gotuje,
dziś rodzinka kaczki posmakuje.
No i życie darowała
bo sąsiadka zawołała.
Hetman Czarniecki
Czarnca to miejscowość wszystkim dobrze znana,
szczególnie kochana przez hetmana Stefana.
Tu na świat on przyszedł, po tej Ziemi chodził,
tutaj duch do walki w sercu mu się zrodził.
Z dziewięciorgiem braci dorastał w rodzinie.
Bardzo lubił konie – tak ludzie gadają,
często w okolicy też Go wspominają.
Nie krzywdził nikogo, każdego rozumiał,
patriotą był wielkim, walczyć z wrogiem umiał.
Nasz dzielny Czarniecki, ryzyko też lubił.
Ranny wielokrotnie – Ojczyzną się chlubił !
Porucznik, regimentarz, pułkownik, potem…hetman wielki.
Jan II Kazimierz – nasz król zacny, sławy
ceniąc Czarnieckiego, tak o nim wszak mówił:
– Toż to człowiek wielki, bardzom go polubił.
Pomagał mi zawsze, nigdy mnie nie zdradził.
Mówił krótko, zwięźle, ale…dobrze radził.
Walczył z Tatarami, walczył z Kozakami,
Szwedów poturbował, przechytrzył ich nieraz
i … dzielnie wojował !
Po błotach i bagnach, przez rzeki przemierzał
z odsieczą wyruszał i w Rosjan uderzał !
Kiedyś, podczas walki doznał rany wielkiej
Niestety mimo pomocy wszelkiej…nie przeżył.
Wśród swoich przyjaciół kończył swoje życie.
Koń, wierny towarzysz był przy Nim do końca.
Rżał cicho, żałośnie, pokarmu nie przyjmował,
ponieważ swego Pana lubił i szanował.
Umierał z buławą, którą trzymał w ręce,
to za swe zasługi ….w największej podzięce.
Nasz hetman powrócił w swe rodzinne strony,
które bardzo kochał, mile mówił o nich.
Spoczywa w kościółku, w Czarncy…między swymi.
Wspominać Go będziemy, my jego krajanie
i nigdy nie zapomnimy o naszym hetmanie.
Spacer Pani Wiosny
Już niedługo przyjdzie wiosna,
taka piękna i radosna,
cała w liściach, pączkach, kwiatach.
Wróbel usiadł jej na głowie
i coś zaraz nam opowie,
o podróżach Pani Wiosny,
o spacerach po ogrodach,
polach, lasach i zagrodach.
Tam, gdzie wiosna chodzi w mroku,
świat się zmienia krok po kroku
i zielenią obfituje…
Ktoś go piękniej namaluje?
Myśli wróbel :
– Ale zmiany!
Zaraz piękno nas otoczy
i każdego dziś uroczy, gdy…
popatrzy wiośnie w oczy.
W noc… grudniową noc
W noc grudniową gwiazdka świeci,
widzą ją już wszystkie dzieci.
Z radością w niebo oczy swe kierują…
Mikołaja wypatrują.
Jest! Już jedzie saniami
ze swoimi reniferami!
6 grudnia, gdy gwiazdka świeci,
święty Mikołaj odwiedzi wszystkie dzieci.
Trochę z nimi pożartuje
i…. prezenty podaruje!
Święty Jan Paweł II Patron Szkoły Podstawowej w Kluczewsku
Wspomnienie…
Jan Paweł II święty dobrze znany,
jest przez wszystkich Polaków szczególnie kochany.
Był radosny, skromny, miły i życzliwy,
dla drugiej osoby zawsze sprawiedliwy.
Patriotyzmu uczył, biednego pocieszył
z dobrym słowem do chorych nieustannie spieszył.
Okazywał pomoc ludzkości w potrzebie,
nie licząc na zasługi przez Pana Boga w niebie.
Głosił miłosierdzie i przebaczać umiał,
każdego człowieka zawsze zrozumiał.
Często powtarzał:
„Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi jak Miłosierdzie Boże…”.
Wspomnienie…
Maj przepiękny zawitał.
Kwitną kwiaty.
Ślicznym kwieciem zapełniły się całe rabaty.
Zapach bzu roznosi się po okolicy.
Wszystko budzi się do życia.
Zielony świat każdego zachwyca.
W naszej szkole też od rana
dzień się pięknie zapowiada.
Przybędzie tu wiele zacnych gości,
by świętować niezwykłe uroczystości;
takie jedyne w swoim rodzaju
i obchodzone w miesiącu maju.
Wszyscy na to czekamy z wielkim utęsknieniem,
by nazwać naszą szkołę Świętego Jana Pawła II imieniem.
Wieść o tym wydarzeniu niech daleko płynie,
że nasza szkoła będzie mieć nadane imię!
Cieszymy się wszyscy z tej uroczystości,
bo w murach naszej szkoły Święty Jan Paweł II zagości.
Wspomnienie…
Ojcze Święty Tobie dzisiaj wszyscy się zawierzamy.
Prosimy Ciebie: opiekuj się nami.
Codziennie nas wspieraj, błogosław każdemu,
wskazuj właściwą drogę i kieruj ku dobremu.
Chcemy z Tobą kroczyć już przez całe życie.
A kiedy nadejdzie kres każdego z nas,
wówczas także nie opuszczaj nas.
Spojrzyj wtedy na nas swoimi oczyma,
spraw, by każdy Twej szaty się trzymał;
by nas ominęła wszelka bojaźń i trwoga.
Zaprowadź nas nasz patronie przed oblicze Boga.
Bzy pachnące majem
Bzy wokoło rozkwitają,
kwieciem swoim zachwycają.
Dziś powietrze pachnie bzami;
świat się barwi kolorami,
które w maju będą z nami.
Słońce wkłada swe promienie
w kwiaty białe i różowe, fioletowe, purpurowe…
Jasne i ciepłe promyczki przez gałązki przenikają,
krzaki bzu rozświetlają i … uroku im dodają.
Listki i pęki kwiatowe, kierują się w słońca stronę.
Zapach bzu roznosi się wkoło
i każdemu jest wesoło, miło, przyjemnie, radośnie…
Podziękujmy za to wiośnie!
Maj pachnący bzami niech długo zostanie z nami.
Pole, pola, nad polami…
– Patrzcie, co sie tutaj dzieje?
Nad polami wietrzyk wieje, obłoczkami manewruje,
trochę z nimi pożartuje, w chowanego się pobawi…
To go tak ogromnie bawi!
Potem lot nieco obniża, by wpaść w zboża, które z radości pytają:
– Kto dziś u nas tu zagościł i zabawiać chce swych gości?
– Toż to wiatr ciepły, wiosenny…
To jest widok niecodzienny.
Szelest traw rozlega się wkoło i dlatego jest wesoło.
Wszystkie zboża są w zachwycie, bo wstąpiło dziś w nie życie;
piruety wykonują, przy tym się gimnastykują, tańczą, biegną w różne strony…
Wietrzyk jest tym zachwycony!
– Z tych traw kiedyś będą kłosy!- słychać radosne odgłosy myszek i pasikoników, których tutaj jest bez liku.
– Patrzcie! Patrzcie! To …skowronek!
Rozpoczyna każdy dzionek swoim śpiewem, ćwierkotaniem i skrzydełek trzepotaniem.
Nagle jastrząb się pojawił.
Nad polami przelatuje, bacznie teren obserwuje;
przyleciał tutaj na łowy i do tego jest gotowy…
Kiedy zwierzęta go ujrzały, szybko gdzieś się pochowały.
Uciekają przepióreczki, kuropatwy, skowroneczki.
Sprytne myszki ryjówki już spieszą do swej kryjówki.
Małe zajączki przykucają i w trawie się chowają.
W dali słychać jakieś grzmoty.
Ale, co to?
Ciemne chmury się zbliżają, błękit nieba zasłaniają.
Wiatr opuścił całe pole…, cisza jakaś się zrobiła…
Burza się tu sprowadziła!
Z deszczu cieszą się rośliny, mają uśmiechnięte miny.
Kropelkami się obmyją i świeżej wody wypiją.
Po deszczyku też urosną i się będą cieszyć wiosną.
Piękno pola, naszej roli każdego zadowoli.
Scenariusze Przedstawień…
Baba Jaga nie jest zła
Baba Jaga wpada na scenę
Jestem Jaga Baba Jaga …. cha!, cha!, cha!
Chodzi po scenie, śmieje się. Chodzi koło chatki i wącha.
Czuję zapach obcych gości. Ależ mnie to wszystko złości!!!
Któż się do mnie tutaj skrada?!
Na scenę wchodzą: Jaś i Małgosia
Baba Jaga: Kim jesteście?! Co tam macie?! I czego tutaj szukacie!!! Czy wy babę Jagę znacie? ( wskazuje na siebie).
Jaś- Jestem Jaś.
Małgosia: A ja Małgosia.
Jaś: Wybraliśmy się na grzyby… Zabłądziliśmy w tym lesie..
Małgosia: Chcemy wrócić dziś do domu.. Droga Jago, babo Jago pomóż nam…
Baba Jaga: Co, o pomoc mnie prosicie i się tego nie wstydzicie!!! Chodźcie i tutaj siadajcie!.. Stąd się nigdzie nie ruszajcie!
Baba Jaga do widowni ze śmiechem: To dopiero będzie heca!.. Zaraz włożę ich do pieca. Cha! Cha! Cha!
Baba Jaga po chwili spogląda na dzieci i mówi do widowni:
Ale…… szkoda mi tych dzieci….(spogląda na świat) Dziś słoneczko dla nich świeci.
W świecie czeka przygód wiele. Więc ( zastanawia się) daruję dzieciom życie, ale…..
( do widowni) sami zobaczycie co za chwilę się wydarzy, każdy chyba o tym marzy.
Baba Jaga do Jasia i Małgosi: Czy lubicie baśnie, bajki?
Jaś i Małgosia: Tak
Baba Jaga : Więc sprowadźcie mi szybciutko wszystkich z baśni i bajeczek. Wszyscy się tu pobawimy z postaciami bajkowymi.
Jaś i Małgosia : Hura! ( biegną za parawan).
Postacie z bajek wychodzą i tworzą koło do piosenki: „Witajcie w naszej bajce”.
Jaś i Małgosia wychodzą na końcu i biorą babę Jagę do koła, spacerują po sali. Na koniec piosenki wszyscy schodzą. Na scenie zostają baba Jaga, Jaś i Małgosia.
Baba Jaga zwraca się do Jasia i Małgosi
Bardzo za to wam dziękuję („żółwik”) i piernikiem poczęstuję.( Jaś i Małgosia jedzą pierniczki).Mam też dla was niespodziankę. Sprowadziłam tutaj uczniów, którzy nigdy nie próżnują i przepięknie recytują… Posłuchajcie.( Baba Jaga woła Jasia i Małgosię i siadają na ławce przy chatce).
Konopnicka i…Stefek Burczymucha
Maria Konopnicka z latarka w ręku wchodzi na scenę i mówi:
– Nareszcie..! Po całym dniu pracy mogę spokojnie usiąść i zabrać się do pisania….siada przy stoliku, rozkłada zeszyt, bierze pióro do ręki, macza w kałamarzu,..myśli i po chwili mówi:
– O czym by tu dzisiaj napisać?
–Głosy ciszy…(pisze)
Myśli…w tle muzyka – Odgłosy wiosny Johana Straussa
– Pobudka wiosny! ( pisząc uśmiecha się)
-Myśli ….w tle muzyka – Lot trzmiela –Nikołaja Rimskiego Korsakowa
– Pszczółki! ( pisze.., gasząc lampę patrzy na nią i mówi :dym…pisze, po chwili zamyka zeszyt i spoglądając na zegar zwraca się do publiczności i mówi:
-Na dzisiaj koniec, bo już późna pora, zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień…schodzi ze sceny
Wchodzi ponownie na scenę, spaceruje w tle muzyka – Poranek Griega. Konopnicka
z zachwytem mówi:
– Poranek!
Po chwili wchodzą dziewczynka i chłopiec, prowadzą zabawkę, rozglądają się po scenie, robią koło.
Pisarka mówi:
– Jadą, jadą dzieci drogą siostrzyczka i brat i nadziwić się nie mogą jaki piękny świat!
Dzieci uśmiechają się do Konopnickiej, machają rączkami, pozdrawiają pisarkę
i publiczność. Schodzą ze sceny.
Następnie na scenę wchodzą dwie dziewczynki z koszykiem kwiatów, zwracając się do pisarki mówią:
W naszym ogródeczku, są tam śliczne kwiaty : czerwone różyczki i modre bławaty (wręczają kwiaty pisarce i schodzą ze sceny).
Konopnicka spaceruje po scenie, dochodzi do kopki siana, na której siedzi myszka….
– A to co… myszka!?….mała myszka siedzi sobie i ząbkami serek skrobie ….(zwraca się do publiczności) wiem! wiem! (idzie do stolika, siada, zaczyna pisać i mówi :
– Stefek Burczymucha! (pisze i głośno sylabizuje )
O większego trudno zucha jak był Stefek Burczymucha…
Na scenę wpada chłopiec i mówi:
– Ja nikogo się nie boję, choćby niedźwiedź! To dostoję.
Wilki, ja ich całą zgraję pozabijam i pokraję!
Te hieny, te lamparty
To są dla mnie czyste żarty.
A pantery i tygrysy na sztyk wezmę u swej spisy!
Lew…cóż lew jest kociak duży..
– Pisarka przerywa chłopcu, zwraca się do niego i mówi :stop! Wystarczy! Ale..! Ale …!!
Chłopiec ze spuszczona głową po chwili mówi :
– Ale ja się boję myszy!!!.. ( ucieka ze sceny)
Konopnicka – Otóż to! (uśmiecha się)
Na scenę wchodzi grupa dziewczynek – taniec myszy
Pisarka zwraca się do publiczności :
– Zapraszam dzieci i młodzież do recytacji moich utworów.
Moi mili recytujcie.
Piękna naszą polską mowę – zawsze pielęgnujcie!
Kłania się i schodzi ze sceny.
List do św. Mikołaja
Wchodzą dzieci ze swoimi zabawkami, rozkładają je na dywanie i zaczynają się bawić. Po chwili słyszą dochodzący płacz dziewczynki, która powoli podchodzi do nich. Dzieci przestają się bawić, wstają .
Dziecko 1 – Co się stało? Dlaczego płaczesz?
Dziewczynka – (płacząc) – Dzisiaj ktoś w nocy ukradł mi sanki. … W niedzielę zjeżdżałam na nich z górki …a dzisiaj ..kiedy przyszłam do garażu ..już ich tam nie było…( dziewczynka cięgle płacze).
Do płaczącej Julki dochodzi dziecko 2 i mówi:
Dziecko 2 – Nie płacz. Jak Ci na imię?
Dziewczynka – Mam na imię Julka.
Dziecko 3 –dochodzi do Julki , głaszcze ją po ramieniu i po chwili mówi:
– Chodź do nas pobawimy się razem i już się nie martw.
Dzieci zaczynają bawić się zabawkami razem z Julką. W tle piosenka:
„ Fantazja”
Dziecko 4 – ( zwracając się do Julki)– Mam pomysł. Napisz list do świętego Mikołaja a on być może sprawi, że będziesz miała nowe sanki.
Julka – ( z radością)- Tak myślisz. Naprawdę tak myślisz. Dobrze to spróbuję. Dziewczynka siada przy stoliku i pisze list do św. Mikołaja.
Kochany Mikołaju ….. ( w tle jakaś melodia).
Julka po napisaniu listu wkłada go do koperty i zwraca się do dzieci:
Julka – Dziękuje Wam za pomoc. Teraz pójdę na pocztę i wyślę list. Do zobaczenia ( żegna dzieci z radością, wychodzi ).
Piosenka o Mikołaju „To Mikołaj”– chórek.
Dziecko 5 – No już dość zabawy, stańmy równo w rzędzie, wnet tu gość przybędzie ( dzieci wstają). Jest już… jest już tam – u przedszkola bram.
Dziecko 6 – Hura!,. ..hura!.. święty Mikołaj zaraz nas odwiedzi.
Dziecko 7 – Co powiecie staruszkowi? Kto najpiękniej Go pozdrowi?
Na scenę wchodzi Mikołaj.
Mikołaj – Witajcie dzieci. Witajcie. Przybyłem do Was z dalekiej Laponii wraz ze swoimi pomocnikami. …Trochę zmarzłem. Czy poczęstujecie mnie gorąca herbatą?
Dzieci – Tak.
Dziecko 8 – Witaj święty Mikołaju, wszystkie dzieci już czekają. Proszę usiądź między nami i ciesz się razem z nami( dziewczynka z chórku wnosi herbatę i podaje ją Mikołajowi).
Mikołaj – Witam Was moi kochani. Cieszę się, że mogę się dzisiaj z Wami spotkać. Na pewno rodzice mówili Wam, że Mikołaj wszystko widzi.. i to jest prawda. Z góry widziałem jak pomogliście Julce i za to wam dziękuję.
Mam też sanki, o które prosiła Julka. ( Elf wnosi sanki i podaje dziewczynce).
Julka – ( skacząc z radości) – Dziękuję.. , bardzo dziękuję Mikołaju.
Mikołaj – Cieszą się, ze wiecie, iż dobre słowo też wiele znaczy dla drugiego człowieka. A czy potraficie dzielić się z innymi?
Dziecko 9
Tak, oczywiście. W naszej szkole jest wiele akcji charytatywnych, w których chętnie bierzemy udział.( przedstawicielka Samorządu Uczniowskiego może przedstawić akcje organizowane w szkole)
Mikołaj – To dobrze. Pamiętajcie …Nieście pomoc biednym i tym wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują.
Dziecko 10 – Dziękujemy Ci święty Mikołaju za to, że nas odwiedziłeś. My też mamy dla Ciebie prezent w postaci piosenki.
Wszystkie dzieci biorące udział w przedstawieniu śpiewają piosenkę.